
Długo szukałam odpowiedniej dla siebie pory na uprawianie tego pięknego sportu. Rano - jakoś tak mdło, czułam się jakby to moje ciało biegło, a ja zostałam w łóżku i jeszcze tam śpię. W południe - nie ma kiedy, szkoła, a nawet jeśli to za gorąco. Po południu - po obiedzie, po za tym jest tyle do zrobienia. Wieczorem - już lepiej, ale ciągle spotykam ludzi, z którymi pasuje się przywitać. Tu się zatrzymam, tam się zatrzymam, bez sensu. W nocy - IDEALNIE! Co prawda mam odrobinę rozumu i nie biegam po ulicy czy po lesie (mieszkam na wsi), tylko koło domu. Mam blisko domu oświetloną drogę, no teren idealny. I tak sobie biegałam w nocy, raz o 24, innym razem o 2 w nocy. Oczywiście nie spałam wtedy, aż do tej drugiej. To było w wakacje, więc nie było problemu. Powiem Wam, że najlepiej biega się w nocy, jak nic nie widać. Drogę, po której biegam znam na pamięć. Biegniesz i nie widzisz nic, biegniesz wtedy swoim tempem. Można tak biegać bez końca. Jak o tym pomyśle to tak jakoś wracają takie miłe wspomnienia. Czemu? Bo teraz nie mogę biegać. Pod koniec września nabawiłam się kontuzji. Skręciłam kolano i teraz przy dłuższej aktywności ono bardzo boli. Jest grudzień, a mi dalej nie przeszło. W styczniu zaczynam rehabilitacje, więc liczę, że szybko wrócę do biegania. Nie wiem, czy ktoś z Was też kiedyś miał taką przerwę, ale to jest bardzo dziwny czas. Jak już przyzwyczaisz się do tej aktywności. Ba! Do rzeczy, która daje Ci niesamowitego kopa energii i "kupe" radości, to jakoś tak smutno, jak ktoś mówi: "Nie możesz!".

Na dziś to tyle. Czekajcie na nowy już bardziej tematyczny post. Jeśli Wam się podoba to wyślijcie link znajomym, to dużo dla mnie znaczy. Mam nadzieję, że spotkamy się przy następnym poście.
Za każdy komentarz się odwdzięczam!
Jaki nagły zwrot akcji, sama też nienawidzę biegać zwłaszcza na w-f, cóż może dzięki tobie popróbuje robić to dla przyjemności? Napiszesz może jak dokładnie zaczęłaś? Jakieś rady? Może to tylko bieganie ale na pewno coś tam wiesz ^^
OdpowiedzUsuńhttp://b-o-m-o-g-e.blogspot.com/
Koniecznie zacznij, może akurat to będzie coś co pokochasz! Tak pewnie, może nawet o tym będzie następny post! :D
UsuńDobrze wiedzieć! :D
UsuńBardzo fajny post, ja też kiedyś nie lubiłam biegania. Jednak z czasem zaczęłam jeździć na różne zawody i zaczęło mi się to podobać. Stwierdziłam wtedy, że to jest to co chcę robić w życiu. Ale to była podstawówka, czyli czasy kiedy każdy zmieniał swój przyszły zawód co miesiąc - wiadomo :) I chociaż szybko zmieniłam tą decyzję, to przyczyniła się ona do tego, że już teraz nie narzekam na rozgrzewkę na każdym wf-ie :D
OdpowiedzUsuńlittleleek.blogspot.com-klik!
Właśnie to jest fajne, raz zaczniesz i to zostawi jakieś ślady :D
UsuńJa tak sobie lubię biegać, a nienawidzę gdy mnie złapie kolka. XD
OdpowiedzUsuńFajny post :)
zapiski-nastolatki.blogspot.com
Kolka jest od złego oddychania, więc może poćwicz oddychanie, sama miałam z tym problem. Na pewno zrobię o tym post :D
Usuńfajny temat na bloga, myślę, że tutaj możesz zachęcić wiele osób do biegania.
OdpowiedzUsuńJa sama zawsze mam chęci ale kończą się fiaskiem. osobiście wole jednak jazdę na rowerze. W wakacje codziennie przez kilka godzin musze po prostu pojeździc. kocham to
obserwuje i zapraszam http://magdawiglusz.blogspot.com/
No mam taką nadzieję! Rower to też jest super opcja na spędzanie aktywnie czasu! :D
UsuńŻYCZENIA!!! :)
OdpowiedzUsuńWitam! Chce złożyć ci życzenia z okazji (co prawda jutrzejszej) Wigili!
Życzę ci zdrowia szczęścia, spełnienia marzeń i by nigdy nie zabrakło ci weny!
b-o-m-o-g-e.blogspot.com/
Dziękuję i również życzę, wszystkiego najlepszego, spokojnych świąt zwłaszcza!
UsuńTeż nie lubiłam biegać, ale gdy zaczęłam prowadzi zdrowy tryb życia postanowiłam to zrobić. Zazwyczaj biegam w lato rano :D
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Podziwiam ludzi, którzy biegają rano :D
UsuńSzczerze powiedziawszy, to ja też nie lubiłam biegać, ale mimo to jeździłam na zawody . Teraz na wf-ie nie biegamy, ale na wakacjach biegałam z koleżanką, żeby wyrobić kondycję i w pewnym sensie zrzucić zbędne kg ;) Ja biegałam wieczorem po lesie, ale także po chodniku i zgadzam się, że to cudowne uczucie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/
Chyba u każdego tak się zaczyna przygoda z bieganiem. Chętnie bym sobie pobiegała w nocy, ale teraz po pierwsze: kontuzja, po drugie: jest meega zimno!
UsuńNo to życzę Ci powrotu do biegania. Miałam kontuzję kolana i nie mogłam przez to grać w piłkę ręczną (sport, który kocham ponad życie). Niby jest lepiej, ale kontuzja powraca w mniejszym bądź większym stopniu, ale jednak. Mimo wszystko nie warto się poddawać :)
OdpowiedzUsuńhttp://my-natalias-place.blogspot.com/
Dziękuję za miłe słowa i Tobie również życzę pełnego powrotu do zdrowia. :3
Usuńja lubię biegać :) ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńmój blog ❤
Cieszę się i dziękuję!
UsuńŻyczę szybkiego powrotu do tego, co kochasz! Ja strasznie lubię ćwiczyć wszelakie ćwiczenia. Nie mogę bez tego żyć, codziennie choćby te 15 minut muszę na to poświęcić, bo inaczej czuję się jakoś nieswojo. Podobna sytuacja do twojej, kiedyś nienawidziłam jakiegokolwiek sportu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zostaję poczytać coś więcej o twojej pasji
calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com
Dokładnie znam to uczucie! To jest najlepsze uczucie na świecie!
UsuńTo prawda!
UsuńNajgorzej właśnie jest zacząć pierwszy dzień biegania. Po tyg można się powoli do tego przywyczajać. Biegałam 2 tyg w wakace, ale teraz sobi nie wyobrażam wstania o 6 i pójścia biegać :*
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
http://vickystyle93.blogspot.com/
No pierwszy raz nigdy nie jest przyjemny, później jest już lepiej! To biegaj wieczorem! :D
UsuńJa biegam czasami:)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:)
mylife-tasia.blogspot.com
Cieszę się, obserwuję jak mim się jakiś blog spodoba :D
UsuńDziękuję! :3
OdpowiedzUsuńCzasami biegam , w sumie bieganie jest dobre dla kondycji :) .
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Pewnie, że jest dobre dla kondycji!
UsuńObserwuje :)
UsuńDziękuję, to dla mnie bardzo ważne!
UsuńBardzo fajny post, ja też kiedyś nie lubiłam biegania. Teraz znowu odwróciło mi sie i kocham :D
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarz u mnie :*
Pozdrawiam.
Czy każdy tak zaczynał? hahah :D
UsuńUwielbiam biegać! Jak moja przyjaciołka zobaczyła twój post to zgodziła się ze mną biegać od marca :D
OdpowiedzUsuńWesołych i pięknych Świąt ;)
http://life-patuu.blogspot.com
Jejku naprawdę? Bardzo się cieszę, bo właśnie tym blogiem, chce Was do tego zachęcić! W takim razie zapraszam do obserwowania bloga, bo na pewno pojawi się tutaj coś co Was zainteresuje. Kurcze chciałam założyć grupę na Facebooku gdzie byśmy się wzajemnie motywowali :D Co myślisz?
UsuńObserwuje i czekam na tą grupę ponieważ w wakacje biegałam sama ale to trwało 3 tygodnie więc motywacja by się przydała :)
UsuńJak tylko będzie tutaj więcej osób to grupa powstanie :D
UsuńŚwietny post! Ja na początku okropnie nie lubiałem biegać jednak poprzez mojego trenera zacząłem. Bardzo mnie zachęcił :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Trenera? Czyli, że już na poważanie :)
UsuńUwielbiam biegać, niestety po kontuzji nie jestem w stanie.:( Ciekawy post.
OdpowiedzUsuńhttp://diarygirla.blogspot.com
Wiem coś o tym, ale nie ma co się poddawać :)
UsuńHi there
OdpowiedzUsuńThanks for visiting my blog :)
I'm your newest follower, hope you'll follow me back
Merry christmas!
Kisses
x Isabelle | Outfit Van De Dag
Thanks, I follow you :)
UsuńJa nienawidzę biegać :D Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńhttp://londonkidx.blogspot.com/
O kurcze, widzę, że konkretnie :(
UsuńJak ja mam biegać na wf'ie to dla mnie męczarnia haha :) Ale kiedyś w sumie chcę zacząć hahah
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Może wspólna obserwacja?
http://bleedingoutforyou.blogspot.com/
Dla mnie kiedyś też była ;) Zacznij koniecznie!
Usuńbiegaj i pisz :) dodam Twojego bloga do listy bloggerów u mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, to dużo dla mnie znaczy! :D
UsuńDziękuję i wzajemnie! :D
OdpowiedzUsuńNo no, ciekawy pomysł na bloga ;)
OdpowiedzUsuńCHCE SIĘ ŻYĆ - BLOG
Dziękuję bardzo! :D
UsuńJak tak czytałam o tym jak biegałaś w nocy to sobie wyobraziłam jak to jest. Ja np. uwielbiam spacery w nocy. Mam wtedy tyle energii! Kurczę, aż nabrałam ochoty na bieganie. :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Czekam na kolejne posty!
Wesołych Świąt, I am Angelika - klik!
Wyobrażenia to takie +100, a rzeczywistość to +1000. Serio mega polecam!
UsuńCytat jest bardzo pozytywny :)
OdpowiedzUsuńWesołych spokojnych Świąt :)
wspólna obserwacja?
Pinaxi.blogspot.com
Dziękuję i nawzajem!
UsuńBardzo fajny post :* Te cytaty są mega :)!
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Dziękuję! <3
UsuńŚwietny post! Może niedługo też się zmotywuję. Obserwuję i liczę na to samo.
OdpowiedzUsuńhttp://patrvcia.blogspot.com/
Mam nadzieję że Cię zmotywuję! :D
UsuńBardzo motywujący post, czekam na kolejne.
OdpowiedzUsuńhttp://colorful-and-sweet.blogspot.com
W wakacje biegałam regularnie jednak teraz sporadycznie w niedziele. Tak to ja mogę biegać ale na wfie to nieeee :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia i biegania!
mój blog
Zawsze lepiej rzadko niż w ogóle! :D
UsuńDo biegania zbieram się już parę ładnych miesięcy… Mam nadzieje że ten blog pomoże mi się zmotywować :)
OdpowiedzUsuńobserwuję ^^
Zapraszam na fanpage mojego bloga - https://www.facebook.com/threek3k/
Czuje się zobowiązana! <3 Mam nadzieję, że podołam!
Usuńdla mnie czymś takim jest rower, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wrócisz do biegania!
ja kiedyś biegałam i wspominam to bardzo miło, hmm w lato może spróbuję właśnie w nocy, byłoby mega, chociaż nie wiem jak przekonać mamę, żeby mnie wypuściła o 24 pobiegać ale może jakiś cud nastąpi :D
http://karik-karik.blogspot.com/
Jazdę na rowerze też uwielbiam <3 Dziękuję bardzo! Powiem Ci w sekrecie, że ja się wymykałam z domu jak spała :D
UsuńSuper post :D Ja też mam teraz coś takiego... Poszłabym, ALE... Muszę to jakoś pokonać :)
OdpowiedzUsuńFajna tematyka bloga, obserwuję.
Zapraszam do mnie!---> MÓJ BLOG
Mam nadzieję, że pomogę Ci to pokonać! :D
UsuńSuper post :) #ECHELON ♡
OdpowiedzUsuńDziękuję, o echelon <3
UsuńCiekawy post ;) Ja po kilku metrach mam dosyć biegania xd
OdpowiedzUsuńPytałaś o obserwację więc obserwuję i liczę na uczciwy rewanż ;D
Mój Blog <- zapraszam!
Na początku tak jest, również obserwuje. :D
UsuńJa zaczęłam swoją przygodę z bieganiem rok temu byłam bardzo zaangażowana. Zaczęłam w lato biegałam wtedy bardzo, bardzo często, w jesień przez szkołę biegałam mniej, ale nadal biegałam, w zimę zrobiłam sobie małą przerwę a, we wiosnę powoli powracałam do biegania Jednak zmieniło się to w kolejne wakacje, trochę się rozleniwiłam. Miałam w planach w jesień powrócić do tego, od czasu do czasu biegałam, ale w wakacje polubiłam się z ćwiczeniami. Teraz co dzień ćwiczę. Ostatnio byłam pobiegać 2 raz i to moje ostatnie biegania haha! Może jeszcze powrócę do biegania tak na serio :) Życzę ci wyjścia z kontuzji! Mój Blog - klik
OdpowiedzUsuńĆwiczenia też są super, sama zbieram się do regularnych ćwiczeń :) Życzę Ci żebyś wróciła :D
UsuńFajnie ze znalazlas swoja pasje,ja niegania w szkole nienawidze x,x
OdpowiedzUsuńmilka-bloog.blogspot.com
Obserwuje,teraz ty :)
W szkole bieganie jest beznadziejnie organizowane :(
Usuńja wolę chodzić niż biegać:D
OdpowiedzUsuńA jest taka dyscyplina sportu nawet :D
UsuńPrzez pierwszą połowę tego roku też biegałam i czułam się świetnie, chyba znowu zacznę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na bloga! :*
Wesołych Świąt ♥
amelia-bloog.blogspot.com
Mam nadzieję, że Ci w tym pomogę :D Wesołych!
UsuńBardzo motywujący post, dziękuję.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt, pozdrawiam annenoele.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeju ale mnie zmotywowałaś! Aż pójdę pobiegać z pieskiem c:
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to robić, chociaż nie mam najlepszej kondycji.
No ale z niczego to ona się nie weźmie, trzeba ćwiczyć.
http://tuniemanicciekawego.blogspot.com/
Bardzo się cieszę, właśnie o to mi chodzi! :D
Usuńbardzo ci współczuję ;c Nie wyobrażam sobie zrezygnować z czegoś co naprawdę lubię robić, ale zdrowie jest ważniejsze! Pytałaś o obserwację. Już obserwuję i czekam na rewanż ;) Wesołych Świąt ;)
OdpowiedzUsuńhttp://apocalypse2189.blogspot.com/
No tak są sprawy ważne i ważniejsze, ale już wracam! :D
UsuńJa niestety nie mogę biegać :(
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólną obserwacje, ja już teraz twoja kolej
MÓJ BLOG
Kurcze, szkoda, ale są inne dyscypliny sportu :D
UsuńUuu... U mnie z bieganiem marnie:)
OdpowiedzUsuńMoże to się zmieni razem z tym blogiem!
UsuńTez nie przepadałam za bieganiem, ale wszystko jest dla ludzi i z czasem polubiłam. Nie biegam codziennie po ileś tam km, ale zwykłe bieganie na wf sprawia mi przyjemność :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
Jedynie daj znać że zaczęłaś :)) Masz może ochotę odpowiedzieć na LBA ode mnie :)? Byłoby mi miło.
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Nie trzeba od razu biegać 10 km, raz na jakiś czas też jest dobrze :D
UsuńNa siłowni czasem biegam ;D
UsuńObserwuje :*!
Jejku ja nadal biegac nie lubie ;d slaba jestem w tym ;d
OdpowiedzUsuńJa juz obserwuje i czekam na Cb ;d
Wezolych swiat ;*
grlfashion.blogspot.com
Powoli i do celu <3
UsuńWesołych! :3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam biegać :)
OdpowiedzUsuńCzasem nawet myślę że jestem już od tego uzależniona :D
Co prawda w zimę biegam mniej, ale w wiosnę czy lato codziennie muszę trochę pobiegać xD
Obs za obs ? Jeśli tak zacznij i powiadom na blogu :) Anishia15.blogspot.com :)
Zazdroszczę, sama dążę do tego stanu, żeby być uzależniona od tego!
UsuńBardzo miło ! ;)
OdpowiedzUsuńJa biegać akurat nie lubię może kiedyś się do tego przekonam ;)
hihi;) wolę fitness, basen cokolwiek byle nie biegać :D
Wesołych świat kochana.
Również obserwuję ;)
Każda aktywność jest dobra! :D
UsuńSzczerze mówiąc, nie lubię biegać.
OdpowiedzUsuńKurcze :( Może jednak się przekonasz.
UsuńCiekawy post :) Biegać - nie biegam, chociaż może kiedyś to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńObserwuje również :) i dziękuję za odwiedziny :)
Wesołych Świąt - i wytrwałości w blogowaniu ! :)
Pozdrawiam :)
Mam nadzieję i również wesołych świąt!
UsuńUwielbiam biegać, ale są chwile kiedy naprawdę nie mam na to ochoty :)
OdpowiedzUsuńhttp://bieganiejestspoko.blogspot.com/
Każdy tak ma :(
UsuńUwielbiam biegać, ale są takie chwile kiedy nie mam na to ochoty:)
OdpowiedzUsuńhttp://the-rose-style.blogspot.com/
nie lubię biegać, zresztą nawet jakbym chciała to nie mogę bo mam lekką astmę ;(
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
Słyszałam, że można biegać z astmą, są jakieś specjalne treningi, ale zdrowie jest najważniejsze!
UsuńTeż mam w planach zaczac bieganie, na początek jakieś małe dystansy :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
I bardzo słusznie! Pewnie :D
UsuńWesołych świat !!
OdpowiedzUsuńPyrtunia.blogspot.com
Dziękuję i nawzajem! :D
UsuńJa niestety nie lubię biegać. Mam to nieszczęście że mam typowo sportową klasę która w większości jeździ na zawody różnej maści. W dodatku mam taką nauczycielkę od WF że bardziej zniechęca mnie zamiast zachęcać do uprawiania jakiegokolwiek sportu.
OdpowiedzUsuńMój kawałek internetu
Tak jest najgorzej :( Nauczyciele powinni zachęcać, a nie zniechęcać :(
UsuńMi bieganie nie przeszkadza, od czasu do czasu wychodzę pobiegać koło domu :)
OdpowiedzUsuńhttp://side-of-life.blogspot.com/ - KLIK!
I takie nastawienie lubie :D
UsuńJa od 2-3 lat biegam tak regularnie :).
OdpowiedzUsuńania-ania3.blogspot.com
Zazdroszczę i podziwiam!
UsuńKiedyś biegałam. Poprzez kiedyś mam na myśli wtedy, kiedy miałam 8-10 lat :D Teraz... w sumie czemu nie? Ale nie mam stroju do biegania ani nic. W sumie brak jakiejś motywacji :D Przykro mi ze względu na twoją kontuzję, mam nadzieję że w te wakacje znów będziesz sobie biegać tak jak rok temu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Nie trzeba mieć super ubrań i drogich butów, żeby biegać. Dziękuję, ja mam nadzieję zacząć od stycznia!
UsuńNie tylko bieganie jest fajne ;p ja wole poćwiczyć w domu niż biegać a tymbardziej w zime.. Ale tematyka bloga może zachecic kogos do sportu :)
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieję!
UsuńBardzo lubię biegać! :) Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post po małej przerwie!
Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
Dziękuję i nawzajem!
UsuńNiestety, sportowcem już raczej nie zostanę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńOh, bieganie. Też go kiedyś nienawidziłam, ale od tego roku zaczęłam się coraz bardziej przekonywać. Chciałam schudnąć, nadal chcę, więc poszłam biegać. Spodobało mi się to i zaczęłam biegać co jakiś czas. Na wiosnę planuję znów powrócić do tej aktywności. No i chcę w końcu zacząć jeździć regularnie na łyżwach, bo jednak temu sportowi chcę się poświęcić w stu procentach. :)
OdpowiedzUsuńbo-kocham-czytac.blogspot.com
Na łyżwach? Piękny sport, trzymam za Ciebie mocno kciuki!
UsuńŚwietny post i Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Dziękuję i nawzajem!
UsuńDziękuję, za życzenia to bardzo miłe :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-rose-style.blogspot.com/
Nie ma za co! *.*
UsuńNie lubię biegać, ale w przyszłości zamierzam spróbować dla poprawy kondycji :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
No to trzymam za Ciebie kciuki! :D
UsuńBieganie jest super! Właśnie bieganie, rolki i piłka ręczna daje dla mnie połączenie idealne, to moje ulubione sporty :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://roksanaphotoechelon.blogspot.com/
Rolki <3 Też uwielbiam!
UsuńSport - dobra sprawa. Żeby jeszcze mieć na niego czas :) Super post, powodzenia!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Po świętach koniecznie biorę się za bieganie. Mam nadzieję, że wytrwam. W końcu, czego nie robi się dla dobrego samopoczucia i zdrowia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Super blog! Ja zaczęłam biegać,gdy zapisałam się na zawody (nie szkolne,tylko takie ogólne,hmm...prywatne czy coś...w sensie tak poza szkołą xD) i bardzo mi się spodobało.Ten sport uzależnia,w sumie jak każdy inny,ale jest to zdrowe uzależnienie! :) Aktualnie nie mogę biegać,bo jestem chora,ale jak wyzdrowieję na pewno pierwsze co zrobię to się wybiorę na bieganie,oczywiście wciągnę w to moją przyjaciółkę,bo z nią lepiej mi się biega.
OdpowiedzUsuńZaobserwowalam !:))))
OdpowiedzUsuńWww.madame-White.blogapot.com
Hej. Pisałam w formularzu kontaktowym odnośnie zamówienia szablonu. Jeśli go nie otrzymałaś to mam pytanie czy mogłabyś mi podać emaila? To bardzo ważne i pilne. Możesz odpowiedzieć w komentarzu, albo na stronie Łowców w zakładce załoga jest mój email więc możesz sama do mnie napisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
MrsLogan (Łowcy Snów)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli już to ty ode mnie zgapiłaś, bo ja post dodałam 22 grudnia a ty 29 i nie napisałam tego żeby się kłócić tylko po prostu zwróciłam uwagę, że fajnie, że wpadło nam w oko to samo :) A ten obrazek nie jest Twój, jego prawa autorskie należą do Nike :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTo po co napisałaś, że od Ciebie zgapiłam? XDD Według mnie nikt nic nie zgapił, a chciałam tylko żeby to było jasne :)
UsuńNie zaktualizowałam go, dodałam i już nic nie zmieniałam :)
UsuńPoczątki chyba zawsze są najtrudniejsze :) Ja też nigdy nie przepadałam za bieganiem, ale zmotywowana przez siostrę w zeszłym roku postanowiłam dla lepszej kondycji zacząć biegać. Na początku wyzwaniem było przebiec 2 km. Ale powoli powoli biegałam coraz więcej. Z czasem bardzo to polubiłam, a najbardziej to odczułam zimą, bo ze względu na mróz sobie odpuściłam :) Teraz cieszy mnie lepsza pogoda i to, że znów mogę biegać, bo poważnie się przy tym odprężam :) I podczas gdy na początku po 2 km padałam, teraz biegam po 10 :) Także już wiem, że jeśli się spróbuje i nie będzie poddawać, to można polubić wszystko :) Życzę zdrowia i żeby kontuzja szybko odeszła w zapomnienie :) Blog bardzo mi się spodobał, tak że obserwuje :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń